Zawody 2014
Dystans całkowity: | 35.40 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 03:44 |
Średnia prędkość: | 9.48 km/h |
Suma podjazdów: | 1524 m |
Maks. tętno maksymalne: | 196 (102 %) |
Maks. tętno średnie: | 183 (95 %) |
Suma kalorii: | 1123 kcal |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 17.70 km i 1h 52m |
Więcej statystyk |
Wielka Pętla Izerska 2014
-
DST
21.10km
-
Czas
02:03
-
VAVG
5:49min/km
-
Temperatura
30.0°C
-
HRmax
196(100%)
-
HRavg
182( 93%)
-
Podjazdy
450m
-
Aktywność Bieganie
Po bardzo udanym biegu na Śnieżkę tym razem pojechaliśmy całą rodziną do Szklarskiej Poręby aby wziąć udział w II Wielkiej Pętli Izerskiej. Start biegu przesuneli na 11:15 więc spokojnie mogłam się przygotować. Pogoda tropikalna ponad 30 stopni. Szczerze mówiąc to nieprzedam za takimi upałami. Krótko przed startem pożegnałam się z Hania i Pawełkiem i stanęłam na starcie. Przyszło mi zaczynać bieg w końcu stawki:( Zaraz po starcie bardzo trudno mi było się przebić do przodu.
Od samego początku droga lekko wiodła pod górę. Z wykresu trasy wyglądało to nie co inaczej. Liczyłam na znacznie większe nachylenie, które znacznie bardziej mi odpowiada. Trasa w moim odczuciu przypominała raczej płaską. Wiedziałam już że z pewnością nie będę się liczyła. Poza tym był to mój pierwszy bieg na dystansie 21km 097m. Kiedy rozpoczęły się zbiegi też sporo traciłam do konkurentek. Na mecie czekała już na mnie cała rodzina, która mnie dopingowała do końca.
Wyniki 2h03'13" nie powala na kolana ale trzeba się cieszyć z tego co się ma:)
Kategoria Zawody 2014
Bieg na Śnieżkę 2014
-
DST
14.30km
-
Czas
01:41
-
VAVG
7:03min/km
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
195(102%)
-
HRavg
183( 95%)
-
Kalorie 1123kcal
-
Podjazdy
1074m
-
Aktywność Bieganie
12 lipca zadebiutowałam w biegach górskich. Trasa bardzo wymagająca bo na najwyższy szczyt Karkonoszy Śnieżkę 1602m.n.p.m.:) o przewyższeniu terenu ponad 1000m na długości 14,3km. Na start biegu wybrałam się z całą moja rodziną, która mnie dopingowała. Jadąc do Karpacza, szczyt Śnieżki spowijała gęsta mgła. Na starcie na oko ok. 300 biegaczy z całej Polski. Ustawiałam się na końcu stawki i spokojnie czekałam na sygnał do startu. O 11 rozpoczął się bieg. Początek powoli żeby dogrzać nogi i w miarę upływu km biegło się coraz lepiej.
Początkowe 5,4 km to bieg po asfalcie do Kościółka Wang czego najbardziej się obawiałam. Lecz nie taki diabeł straszny jak go malują. Poszło rewelacyjnie:) Po ok. 30' byłam przy Wangu, gdzie rozpoczął się najcięższy odcinek prowadzący aż do samej Śnieżki. Kostka brukowa dodatkowo utrudniała bieg. Biegnąc we mgle ciężko było rozeznać się w terenie ale to nie przeszkadzało mi mijać kolejnych biegaczy:) Po 1h41'45" stanęłam na szczycie Śnieżki:) Słynne talerze odleciały we mgle:) Szybki zbieg do Karpacza gdzie wyczekiwała na mnie moja rodzinka:) Czuje niedosyt bo niewiele zabrakło do 3 miejsca w swojej kategorii. Za tydzień Pętla Izerska:)
Kategoria Zawody 2014